Złocisty kurczak oprószony kokosem, faszerowany ananasem i pomarańczą

Cała kura raczej rzadko gości na moim stole, tym razem postanowiłam ją zrobić z okazji zakończenia remontów i wprowadzenia się na dobre do naszego domu. Było to moje małe święto, koniec z robotnikami krzątającymi sie od 7 rano, jazdy do sklepów budowlano - wykończeniowych, teraz jest już cisza i spokój.

Kupiłam kurczaka który ważył ok 1,5 kg - czyli nie dużo nie mało - dla dwóch osób aż za. W początkowej wersji miał być tradycyjnie pieczony na butelce, jednak w lodówce znalazłam osamotnioną pomarańcze i otwartą puszke ananasa.



  • jedna kurczak
  • oliwa z oliwek
  • pół puszki ananasa
  • jedna pomarańcza
  • 1 jajko
  • ok 30 g wiórek kokosowych 
Kurczaka dokładnie oczyszczam i kłade go w dużym naczyniu. Pomarańcze i ananasa kroje w kostke i faszeruje nimi kure. W między czasie nastawiam piekarnik na 200 stopni. Kokos mieszam z oliwą z oliwek i 2 łyżkami soku z puszki po ananasie. Tak przygotowanym sosem polewam po wierzchu drób. Wkładam do nagrzanego piekarnika na ok 1,30 h - wszystko zależy od wagi - wg mnie 1 kilo = 1 godz. Po 35 min pieczenia przekładam go na drugą stronę i zostawiam na 45 min, po tym czasie zmniejszam temperature na 180 stopni i obracam go ponownie na ok 20 min.

Kurczaka można podawać z ryżem czy ziemniakami, ja wybralam ziemniaki które polałam na koniec tłuszczem z brytfany.




4 komentarze:

  1. Nabrałam na niego ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajny kurczak:) taki z szyjka moja mama robila jak bylam mala;) wyglada bardzo apetycznie z takimi dodatkami to poezja;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po prostu piękny - samymi widokami można się najeść :)

    OdpowiedzUsuń